rankiem w havanie
z balkonów powiewają
resztki
ubrań szytych na miarę
w latach trzydziestych
rym niedomyty
pomiędzy udami młodej
rozkładającej nogi
wprost na ulicy
wyje bezsilnością
rozrywanego dziewictwa
zaćpany hiszpański
nie brzmi już tak pięknie
jak w katalogu
cuba travel
w od-bycie
zrujnowanym
zbyt częstym używaniem
czają się też inne pokusy
dla tych którzy byli
kiedyś dziećmi
zamiana ról
jest wyzwoleniem
do którego można
się przyzwyczaić
-------------------------
matka
dotykając twarzy
o pustych oczodołach
w gnijącym na bruku ciele
milczy
biorąc w ramiona
odpadające od kości
mięso
wyznaje wiarę
bez łez
Tomasz Kowalczyk
![](https://f2ddcb5d0e2afe1f9b49-bb1a290b34928b15a9266ba73adc445e.ssl.cf1.rackcdn.com/67475213_l.jpg)
Usoprades
registro:
przepraszam https://www.youtube.com/watch?v=Kdm1P27dVBQ
Último jogo