Wienio_

 
registro: 26/08/2004
Pontos111mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 89

Diwcipy?

Mąż wraca z delegacji. Cicho otwiera drzwi mieszkania. Z sypialni dobiega go szmer. Podchodzi na palcach, uchyla drzwi i widzi ogromnego murzyna wiercącego się na jego żonie. Wściekły rozejrzał się za ciężkim przedmiotem. Łapie oburącz krzesło i z całej siły uderza w goły tyłek murzyna. Ten zwraca ku niemu rozradowaną twarz krzycząc:
- Dzięki. Wlazł...

 


Rozmawiają dwie znajome dziewczyny lubujące się w zaliczaniu nowych chłopaków.
- Ty Jola, ale numer. Wczoraj byłam z tym Patrykiem... No wiesz, ten wysoki...
- I co?
- Ty wiesz jakie on ma długie jaja?
- No... Już mi się obiły o uszy.

 


Poszedł facet na imprezę, popił, a na koniec wyrwał laskę. Poszli razem do domu, dobiera się do niej i nagle zorientował się, że dziewczyna ma okres. No, ale że był pijany, ona też, to przystąpili do dalszej akcji. Rano gościu budzi się, głowa boli, mega kac, idzie do łazienki, patrzy w lustro, a tam mu sznureczek z kącika ust wystaje.
Facet patrzy na niego, patrzy i myśli:
- Boże, spraw żeby to była herbata ekspresowa.

Chłopak i dziewczyna po stosunku. Chłopak mówi:
- Gdybym wiedział, że jesteś dziewicą byłbym delikatniejszy.
- Gdybym wiedziała, że tak szybko na mnie wejdziesz, zdjęłabym rajtuzy.

 

Podchodzi facet do dziewczyny i pyta:
- Przepraszam bardzo, czy nie zrobiłabyś mi loda?
- No pan chyba zwariował - odpowiada dziewczyna.
- Nie, nie. Momencik... Najpierw rzecz jasna pójdziemy na obiad do wytwornej restauracji. Potem do opery na przedstawienie. Następnie udamy się do mojego domu na kolację ze śniadaniem. Rano jak już się pani obudzi, zrobimy małe zakupy. Dom mam całkiem spory, ale może się pani basen nie spodobać, więc może kupimy nowy. Później pójdziemy do salonu samochodowego po jakieś wspaniałe cztery kółka dla pani. Później jakieś kilka futerek z norek bądź szynszyli. A potem na przykład do jubilera po powiedzmy...
- Pfierfcionek - podpowiada kobieta klęcząc przed mężczyzną...