olamaj24_

Wypełnia czas, co nas połączy
W radości powitań widzę Cię
Kiedy samotność się zakończy...
Znów widzę Cię wtulonego
W ramiona moje śpiące
Gdy pocałunków grona zrywasz,
jak kwiaty na łące
Słyszę, jak pytasz nieśmiało
Czy ciepło mi,
Czy drzę z zimna
I czuje jak Twoje ciało
Przechodzi w inny wymiar
Dotykam Twoich dłoni
I łowię zapach włosów
Myśl Twoją chcę odsłonić
Zanim dojdzie do głosu
Potem zaś pocałunków bukiet
Układam na Twoich wargach
I marzę kazdym drgnieniem i ruchem
By to nie była wyobraźnia...

Gdy podchodzisz do mnie blizej
Serce bije mi szybciej
Gdy ustami ust dotykasz
Nogi stają się bezwładne
Ziemia drzy i obsuwa się
Pode mną
A kiedy Twoje dłonie
Trzymają mnie łagodnie
Świat zaczyna wirować
Juz nie potrafię Ci się oprzeć
Juz moje dłonie oplatają Twoją ciemną szyję
Ciała zaczynają nas prowadzić
W takt nieznanej mi dotąd muzyki
Twoje usta
Czuję je wszędzie
Na piersiach na szyi
I potem wracają do ust
I potem
Tego nie da się opisać
We live,as we dream-alone.

( I oby to trwało wiecznie)Wypełnia czas, co nas połączy
W radości powitań widzę Cię
Kiedy samotność się zakończy...
Znów widzę Cię wtulonego
W ramiona moje śpiące
Gdy pocałunków grona zrywasz,
jak kwiaty na łące
Słyszę, jak pytasz nieśmiało
Czy ciepło mi,
Czy drzę z zimna
I czuje jak Twoje ciało
Przechodzi w inny wymiar
Dotykam Twoich dłoni
I łowię zapach włosów
Myśl Twoją chcę odsłonić
Zanim dojdzie do głosu
Potem zaś pocałunków bukiet
Układam na Twoich wargach
I marzę kazdym drgnieniem i ruchem
By to nie była wyobraźnia...