tomek911031

 
registro: 17/03/2008
Sa DnI sA ChwILe Sa LudZiE i DeBilE
Pontos29mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 171
Último jogo

Idzie miś

Idzie miś przez las i spotyka zajączka.
- Zając gdzie idziesz?
- Na imprezę
- Zając weź mnie ze sobą....
- ni huja znowu zaczniesz rozróbę i mnie pobijesz
- zając obiecuje, że cię nie pobije, ale weź mnie ze sobą
- no dobra jak obiecujesz...
Zając wstaje rano patrzy do strumyczka i widzi podbite oko, szramę na policzku itd.
- misiek ty huju, obiecałeś, że mnie nie pobijesz
- zając, jak się upiłeś i zacząłeś wyzywać moją babkę, matkę, ciotkę to wytrzymałem, jak zacząłeś na mnie pluć i bić mnie to wytrzymałem, ale jak wszedłeś mi do domu nasrałeś na łóżko, wbiłeś w gówno kredki i powiedziałeś, ze jeżyk śpi z nami to nerwy mi puściły


Jedzie dwóch gangsterów samochodem...Nagle na ulicę wybiega pedał Jan...Jeden z bandziorów wysiada i mówi:
-człowieku, co Ty odpierdalasz?
-Posłuchaj, złotówka Ci upadła...
Gangster schyla się, a Jan go ładuje w dupę...Nagle wysiada z samochodu drugi bandzior i strzela pedałowi w głowę...Idac do Nieba, pedał spotyka św Piotra...Piotr zaczyna oprowadzać go po niebie. Nagle Pedał wytrącił mu z ręki klucze. Piotr schyla się, a pedał go ładuje w dupala. Sw Piotr na to:
-od dzisiaj Chuju mieszkasz w piekle...
Po trzech dniach sw Piotr rozmyśla... (może źle ze wysłałem tego człowieka do diabła... Pewnie to dobry chłopak...)
Postanowił po niego zejść.Zjeżdża na dól, wysiada z windy i widzi że w całym piekle w pizdu zimno. Podchodzi do diabla, który siedzi na tronie w kurtce puchowej i mówi:
-Ty... czemu tu taka Pizgawka?
-Takiś kozak? To się po węgiel schyl...

 


- Wy tu się weselicie, a mnie papuga zdechła...
- Nie gadaj, ot tak sobie zdechła?
- Nie, kurwa, z efektami specjalnymi.

 

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- panie doktorze nie rosną mi włosy na piździe
- a ile razy pani dziennie sie rucha
- 6
- widzi pani na autostradzie też trawa nie rośnie

 

Jasiu przychodzi do domu cały podrapany.
Mama pyta:
- Co ci się stało?
Jasiu:
- Jechałem na rowerze i się wywróciłem na żużlu.
Mama:
- Ale przecież rowerek leży w garażu bez siodełka, a dzisiaj rano widziałam jak przed domem wylewali asfalt.
Jasio:
- Ale rowerek był pożyczony, a tak naprawdę wpadłem w krzaki.
Mama:
- Ale wczoraj wieczorem wycinali krzaki.
Jasio zrobił wkurzoną minę i mówi:
- Kot jest mój!
I będę go pierdolił czy wam się to podoba czy nie!

 

Jasio pyta taty:
- Tatusiu a skąd ja się wziąłem?
- Widzisz synku bocian cię przyniósł.
- Oj tato tato. Masz taka ładną żonę a pieprzysz bociany.

 

Przychodzi zakonnica do ginekologa a on jej mówi:
- Jest siostra w ciąży!!
A ona na to:
- O ku.wa, z czego oni te świeczki robią?!


Poprosiłem Boga o kwiat a dostałem ogród. Poprosiłem o staw a dostałem ocean. Poprosiłem o wielkiego chuja a dostałem twój numer telefonu