Święta miłości kochanej ojczyzny,
Czują cię tylko umysły poczciwe!
Dla ciebie zjadłe smakują trucizny
Dla ciebie więzy, pęta nie zelżywe.
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny
Gnieździsz w umyśle rozkosze prawdziwe,
Byle cię można wspomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.

"Taki kraj" - Marta Bizoń

Marek Grechuta - Ojczyzna

Andrzej Rosiewicz - Pytasz mnie

 Obywatel G.C. - Nie pytaj o Polskę

ANDRZEJ LAMPERT - Biały krzyż

Katarzyna Łaska "Psalm stojących w kolejce"

https://www.youtube.com/watch?v=tFUfpxZQPWg

KRYSTYNA JANDA " Ballada o Janku Wiśniewskim"

Anna German - Być może

 a tę piosenkę dedykuję mojej siostrze i tym wszystkim, którzy opuścili nasz kraj.

Powrócisz tu - Irena Santor , Edyta Górniak i inni ...

Więcej na http://niechgramuzyka.blogspot.com/

Od czasów zwycięstwa w wyborach Ronalda Reagana nic już mnie nie dziwi (może tylko porażka Polskiej Partii Przyjaciół Piwa). Przebój "Beds are burning" jest wizytówką tej australijskiej grupy. Właściwie to jedyny wielki przebój rockowej kapeli Midnight Oil. Siłą tej grupy nie były wpadające w ucho przeboje ale bardzo energetyczne koncerty oraz warstwa tekstowa ich piosenek.  Było to zasługą głównego tekściarza kapeli Jima Mogine oraz wokalisty Petera Garreta. W piosenkach często komentują problemy społeczne Australii. Wiele z nich było poświęconych polityce, wojnom, ochronie przyrody itp. Grupa istniała do 2002 roku kiedy to jej wokalista i lider wybrany do senatu z ramienia Partii Pracy poświęcił się działalności politycznej. Przeglądając ich teledyski dostrzegłem również polonica. Nie  jest nim jednak raczej Kościuszko, bo rzecz nie dotyczy naczelnika Tadeusza tylko najwyższej australijskiej góry. Warstwa muzyczna ich piosenek również robi wrażenie. To kawał solidnego rocka.

Midnight Oil - Beds Are Burning

Midnight Oil - River Runs Red  

Więc wyciąłeś wszystkie wysokie drzewa
Zatrułeś niebo i morze
Zabrałeś to co dobre z ziemi
Zostawiłeś tak niewiele dla mnie
Pamiętasz powódź i upadek
My pamiętamy światło na wzgórzu
To powinno wystarczyć nam wszystkim
Ale pieniądz prowadzi nas ciągle

Rzeka spłynęła krwią
Pada czarny deszcz
Pył w mojej dłoni
Rzeka spłynęła krwią
Pada czarny deszcz
Na moją krwawiącą ziemię

Więc przybyliśmy, zdobyliśmy i znaleźliśmy
Bogactwa ludów i królów
Kto zadusił i zwalczył ziemię
Ale oni nigdy nic nie oddają
Teraz jestem złapany jak pies w klatce
Tam gdzie prawda jest przestrzegana
To musi być klątwa wieku
Co zostało nigdy nie zostaje odnowione

Rzeka spłynęła krwią
Pada czarny deszcz
Pył w mojej dłoni
Rzeka spłynęła krwią
Pada czarny deszcz
Na moją krwawiącą ziemię

Midnight Oil - Forgotten Years

 Kilka z grzechów ojca
Spadają zawsze na syna.
Serca były jak z kamienia
Pięści - zaciśnięte zbyt długo.

Nasi synowie nie będą musieli być żołnierzami
Naszym córkom nie będą potrzebne spluwy
Te wszystkie lata pomiędzy
Te lata, gdy ciężko walczyć i wygrać.

Umowy przedarte na brzegach
Stare podpisy splamione łzami
Czasy wojny i łaski
Te lata powinny pozostać w pamięci

Ciągle boli jak tężec
Śmierdzi polityką
Ile marzeń pozostaje?
To uczucie jest zbyt silne, by je pojąć.

Najtrudniejsze lata, najciemniejsze
Lata przepełnione wrzaskiem, pokonane lata
Nigdy nie powinny być zapomniane
Najtrudniejsze i najbardziej dzikie
Lata desperacji. Rozdzielone lata.
Będziemy pamiętać
Te lata nigdy nie powinny być zapomniane.

Nikt nigdy nie naruszył naszej linii brzegowej
Nasz kraj nigdy nie płonął
Spokój, którym oddychamy
To uczucie jest zbyt silne, by je pojąć.
Ciągle boli jak tężec
Śmierdzi polityką
Podpisy splamione łzami
Kto spamięta, my musimy pamiętać.

Najtrudniejsze lata, najciemniejsze...

Zaniechane, pełne bólu, łamiące lata
Sprawdzone przez czas. Lata złamanego serca
Nie powinny zostać zapomniane

Ślepe, związane lata
Lata desperacji. Rozdzielające lata.
Nie powinny zostać zapomniane
Pamiętaj

Midnight Oil - No Man's Land

Ukłon w stronę pierwotnych mieszkańców ich ojczyzny

Midnight Oil - The Dead Heart

Nie służymy twojemu krajowi
Nie służymy twojemu królowi
Poznaj swój zwyczaj nie gadaj
Biały człowiek przyszedł i zabrał wszystko

Nie służymy twojemu krajowi
Nie służymy twojemu królowi
Biały człowiek słucha naszych piosenek
Biały człowiek przyszedł i zabrał wszystko

Nosimy w sercach prawdziwy kraj
I to nie może zostać skradzione
Podążamy krokami naszych przodków
I to nie może być przerwane

Nie potrzebujemy ochrony
Nie potrzebujemy waszej ziemi
Zachowaj swoją obietnicę w sprawie gdzie stoimy
My wysłuchamy i zrozumiemy

Przedsiębiorstwa górnicze, przedsiębiorstwa pasterskie
Przedsiębiorstwa wydobywające uran
Zgromadzone przedsiębiorstwa
Mają więcej praw niż ludzie
Mają więcej do powiedzenia niż ludzie

Czterdzieści tysięcy lat może zrobić różnicę stanu rzeczy
Martwe serce tu żyje

Midnight Oil - The Dead Heart (Wersja koncertowa Unlpugged)

Więcej na http://niechgramuzyka.blogspot.com/

Bajkę o złotej rybce znają wszyscy. Czasem opowiadam jej wędkarską wersję: Dzielny wędkarz złapał złotą rybkę a ta tradycyjnie prosząc o wolność, obiecała spełnić trzy jego życzenia, Pierwszym  życzenie  naszego rodaka było, by wiaderko na ryby napełniło się wódką. Tak też się stało. Drugim by woda jeziora zamieniła się w wódkę i wkrótce powstało najweselsze jezioro świata. „a trzecie życzenie” zapytała rybka. „Daj jeszcze pół litra i będziemy kwita”, odrzekł wędkarz.

            Ktoś powie bajka ale gdybyśmy mieli taką alternatywę, to wybór nie byłby łatwy. Motyw tej opowieści pojawił się, bo znalazłem piosenkę, którą znałem w młodości. Jej autorem jest rosyjski bard Aleksander Dolski. Tytuł pochodzi od pierwszych słów „Gwiazda upadła na moją dłoń” i jak w powyższej bajce miała spełnić życzenia autora. Jak wybrnął z tej sytuacji? Co dla niego okazało się najważniejsze?

Chcę kochać i być kochanym,
Chcę moja matka nie zachorowała

By na smutnej naszej planecie
tylko gwiazdy spadały z nieba,
Byśmy byli łatwowierni jak dzieci
i lubili deszcz, kwiaty i las.

Byśmy trawę, jak dawniej kosą kosili,
codziennie latali na księżyc,
Byśmy kobiety nosili na rękach,
i by nie było choroby i wojny,

żeby przyjaźń nie była brzemieniem,
lojalność ciężarem nie była,
żeby starość nie była ciężka
a mądrość zaległa w sercach.

Żeby przy ognisku pachnącym dymem
tę piosenkę cicho mógł snuć
I chcę być kochany

i chcę, aby nie chorowała matka.

Lecz niestety mówił zbyt długo, bo gwiazda pobladła i zgasła. Tłumaczenie może trochę niezdarne (bo moje). Jak zwykle oryginał lepszy. Posłuchajcie.

PS

Jaki morał z tej historii? Kończmy z łowieniem złotych rybek, przyszłość jest w naszych rękach.

Мне звезда упала на ладошку А. Дольский

Na deser jeszcze trzy inne piosenki Aleksandra

Там, где сердце

Witaj Polsko - Aleksander Dolski

Александр Дольский - Одиночество

Nie o Mozarcie jest dzisiejszy post. Fajny koncert dzisiaj słuchałem. Koncerty w małych salach czy klubach mają swoją niepowtarzalną atmosferę. Dzisiejszego wieczoru natrafiłem na fragmenty  takowego. Bardzo mi się spodobał. W roli głównej wystąpiła Vanessa Paradis.  Każdy szanujący się miłośnik piosenki zna jej największy hit z roku 1986 „Joe le taxi” ale niewielu wie, że zaśpiewała go mając zaledwie 14 lat. Nigdy nie powtórzyła tego sukcesu ale działa w branży prawie od ćwierćwiecza i ma swoich wiernych słuchaczy. Dzisiaj chciałem przedstawić kilka jej ciekawych duetów. Myślę, że to odpowiednia propozycja na tę porę dnia.

Oren Lavie - Did You Really Say No ft. Vanessa Paradis

Jean-Louis AUBERT - Vanessa PARADIS - "Les plages"

Vanessa Paradis & Jeanne Moreau - Le Tourbillon de la Vie

Vanessa Paradis-Benjamin Biolay

Pas besoin de permis

Pourtant - Matthieu Chedid & Vanessa Paradis

Vanessa Paradis and Lenny Kravitz - Lonely Rainbow

Vanessa Paradis & Suzanne Vega - Blowin' In The Wind

Poznałem go w czasie oglądania programu telewizyjnego w latach 60-tych w którym próbował zdobyć jakiś laur ale specjalnego wrażenia na mnie nie zrobił. Nie zmienił tego fakt, że nagrał 2 utwory, które weszły do kanonu polskiej piosenki („Pamiętajcie o ogrodach” oraz „Czy te oczy mogą kłamać”). Dużą popularnością cieszyły się również: „Gdzie ci mężczyźni”, do której napisał tekst oraz „Dziewczyna z PRL-u”, ale ja nadal nie byłem jego  fanem. Po latach zobaczyłem go w innej roli, poznałem Jana Pietrzaka satyryka i w tej roli wypadł zdecydowanie korzystniej. Nie wiem co spowodowało, że były słuchacz Korpusu Kadetów im. Gen. Karola Świerczewskiego, podchorąży Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej, członek ZMP i PZPR, stał się głównym „prześmiewcą” tamtego systemu. Wiem wszakże, że nie było to łatwe a działalność kabaretów z klubu Hybrydy czy też „Kabaretu Pod Egidą” była istotne dla naszego społeczeństwa. Sprawy społeczne były dla pana Janka bardzo istotne skoro kandydował w wyborach prezydenckich oraz do Sejmu. Kariery politycznej jednak nie zrobił. Moje uznanie zdobył jako autor czy też wykonawca utworów bardzo zaangażowanych.  Ten nurt działalności przyniósł mu tytuł „zasłużonego dla Solidarności” oraz Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artist. Prezydent uhonorował jego artystyczny dorobek i życiową postawę nadając mu Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Nie zawsze podzielałem jego poglądy polityczne ale zawsze szanowałem.

Jan Pietrzak - Pamiętajcie o ogrodach

Czy te oczy mogą kłamać?" Jan Pietrzak

Poniższą pieśń uważam za największe jego dokonanie. Myślę, że od czasów „Czerwonych maków na Monte Cassino” to najlepszy patriotyczny tekst, jaki wyszedł spod pióra polskiego pisarza. Prosty a zarazem głęboki.

JAN PIETRZAK - ŻEBY POLSKA BYŁA POLSKĄ

Jan Pietrzak - Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż (z 1982 r.)

Taki kraj – tekst i muzyka Jan Pietrzak

Panie kontrolerze